Dowiedz się, na co polega mój protest i co ma wspólnego z tym nowy Dzień Kobiet
Wpadnij do Vaginy...teraz najczekawszy nocleg w Bielsku...Plac Wolnosći 1, Bielsko-Biała...piękne pokoje dla kobiet i całej ludzkości ...kliknij i przeciągnij logo aby się podzielić linkiem
Co ma kalendarz Michała wspólnego z akceptacją ciała - o co chodzi?
Zamontowane:
Feminizm jest nazwa dla filozofii, która jest ukierunkowana na potrzeby kobiet. Nazywam się feministą, ponieważ staram się słuchać tych potrzeb i traktować ich tak, jakby były moje własne. To nie znaczy, że zawsze spełniam te potrzeby. To nie jest zadanie dla jednego człowieka, ani nie jest to coś, co my, jako społeczeństwo musimy koniecznie zrobić. Ale możemy nauczyć się być wiernymi słuchaczami.
Kalendarz jest wyjątkowa forma sztuki. Sposób zmierzenia i organizowania czasu prowadzi nasze społeczeństwo.
Proszę brać pod uwagę fakt, że kalendarz gregoriański przechodzi przez 28 różnych konfiguracji miesiąca - tak, że związek między datą i dniem tygodnia ciągle się zmienia. W ten sposób papież Grzegorz postanowił to zrobić - choć w jego czasach byli ludzie, którzy wiedzieli, że może być prostsze niż to. Ja używam wieczysty kalendarz słoneczny - kalendarz, który nie zmienia swojej struktury każdego roku - kalendarz który można zapamiętać jak godziny doby. To jest po prostu łatwiejsze i bardziej logiczne dla mnie.
Ja nie stworzyłem ten kalendarz. Był on zasugerowany i zaproponowany wielokrotnie przez wieki. Amerykańska kobieta niemal przekonała ONZ do przyjęcia go jako globalny kalendarz cywilny. Jej pomysł został ostatecznie odrzucony na podstawie zastrzeżeń bardzo głośnej mniejszości religijnej, ponieważ złamał cykl dni tygodnia - to znaczy, że używałby przestępne dni, które by spadali, na przykład, między sobotę i niedzielę. Niektórzy uważali, że albo to złości Boga lub po prostu zepsuje harmonogramy prawosławnych wyznawców - coś co mnie nie przeraża.
Być może nie jesteś gotowy przyjąć inny kalendarz dopóki wszyscy wokół ciebie wciąż używają kalendarz, który papież Grzegorz zreformował w 16 wieku. To w porządku.
Ja oferuję darmowe tapety kalendarzowe abyście myśleli o tym, jak ważny jest kalendarz jako forma sztuki, nie tylko jako sposób liczenia dni, ale jako sposób organizowania naszą kulturę dając naszym społeczeństwie kierunek.
Jeśli uważasz, że społeczeństwo zmierza w złym kierunku i potrzebuje trochę pomocy, możesz spróbować obchodzić Dzień Miłości Ku Bliźniemu tak jak ja go obchodziłem - poprzez umieszczenie go pomiędzy sobotę i niedzielę - i zobaczysz, jak się czujesz. Może będziesz czuł moc i wolność od złamania cykl poniedziałku do piątku, sobota, niedziela. Ja to złamałem. Sprawiło, że czuję się silny i dało mi poczucie spokoju, że nadal mnie napędza do dziś. Może i ciebie będzie napędził.
Kalendarz miesięczny akceptacji ciała, wydanie przejściowe nr 1, wieczny kalendarz solarny włączając daty gregoriańskie od 2012 do 2013 A.D.
obejmujące lunacji w tych latach i główne święta z dziesięciu największych światowych tradycji religijnych
To była moja pierwsza próba projektowania kalendarza i byłem bardzo ambitny w tym temacie. Ten proces zainspirowało mnie do rozważania sztuki kalendarza i jak nowy rodzaj kalendarza może pomóc poprawić naszą kulturę i nasze życie.
Pobierz ten miesięczny kalendarz świąt na marzec 2012 and 2013 na białym tle
Michał kręci filmy dla kobiet ... dostał na to pozwolenie?
Zamontowane:
Kiedy po raz pierwszy wszedłem do Vaginy Cafe, byłem zadowolony, że ktoś poświęcił czas i ryzyko, aby położyć zasadę równouprawnienia kobiet przed wszystkimi innymi troskami. Chcę to uczcić. Chcę to wspierać i pomagać aby to rozprzestrzenić poprzez pomaganie innym nauczyć się słuchać.
Dzięki dyscyplinie, nauczyłem się jak można zacząć słuchać kobiet. Chciałbym dać innym szansę uzyskać taką dyscyplinę.
Zdecydowałem eksportować sztuki ręcznie zrobione przez kobiety w Polsce, do Ameryki. Sztuka wysokiej jakości ręcznie produkowana przez kobiety wysokiej klasy powinno się rozprzestrzeniać. O ile więcej mogę sprzedać tym w Stanach którzy znają się na to, tym więcej mogę kupić od tych, czyje godne ręce nadal walczą o otwartość i równość, walka, którą biorę w dniu dzisiejszym do World Wide Web.
Twoje wsparcie zapewnia, że filmy dla kobiet zrobią różnicę.
Jeśli film się zacina czy przerywa proszę spróbować wersję niższej rozdzielczości.
Janina: Historia ustna XX wieku w południowej Polsce
Rozdział VI: Plennyj
Pani Janka opowiada historię niewoli ojca podczas pierwszej wojny światowej i życzliwośc którą pokazał rosyjskej hrabinie w czasie rewolucji bolszewickiej.
Uwaga Autora: zostałem zabroniony od dzielenia szczegółów dotyczące mojego prawdziwego romansu przedsięwzięcia, do czasu, gdy druga strona jest gotowa do przedstawienia swojego punktu widzenia afery układu...
Kiedy przyjechałem do Europy 20 czerwca 2011 roku, nie miałem planu i na pewno nie miałem pojęcia, że do końca tygodnia będę uprawiał fotografię z kobietą której nigdy nie spotkałem - naturysta, która nigdy wcześniej nie pozwoliła sobie być fotografowana nago. Było to pierwsze wydarzenie z całej serii nowych wydarzeń dla nas obu.
Przyjechałem do Europy udokumentować ludzi praktykujących naturyzmu. Wstępnie ustaliłem spotkanie z nudystem z egiptu odwiedzającym Europę i było też w planie jakieś zgromadzenie paneuropejskie co odbywało się w Chorwacji. Zorganizowałem dla siebie asystent który miał mnie towarzyszyć i pomagać w czymkolwiek potrzebne, ale kiedy jej paszport został skradziony w nocy przed planowanym wyjazdem, plany poszły przez okna. Zdecydowałem się na coś mniej ambitnego. Chciałem odwiedzić saunę reklamowana dla naturystów w Bielsku-Białej, co znalazłem w Internecie. Kiedy tam dotarłem, spotkałem Gosię.
Dorastałam w Ameryce. "Land of opportunity," czyli lużno przetłumaczone, teren szans. Pełnoletność przyszła w latach 90. kiedy wszystko było możliwe. Ona wychowała się w Polsce. Dorastała w czasach, gdy Sowieci upewnili, że nie było nawet co jeść w kraju. Żadna niespodzianka że nie można nawet poprawnie przetłumaczyć słowo "opportunity" na język polski.
Razem z Gosią spędziłem ponad 40 dni w drodze. Zaczęliśmy jako zasadniczo nieznajomymi, ale w tych 40 dniach zaczeliśmy słuchać siebie wzajemnie. Zaczęliśmy uczyć się, jak współpracować. Nasza podróż po Europie może się skończyła, ale nasza podróż ku siebie nadal trwa. Żadna ilość strachu, złości, smutku, niesmaku lub oczekiwania jest w stanie zatrzymać nadzieję. Powoli, lecz z pewnością uczymy się, jak pokonać te demony, które nas nadużywają.
W trakcie naszej podróży po Europie, Gosia bardzo dzielnie otworzyła się do mnie i do aparatu. Nie było to łatwe ze względu na blizny które nosi. Chciałem podzielić się ze światem jej często radosne, często smutne, często złe, ale zawsze wyzwalające doświadczenie, z wyjątkiem, że Internet jest pełen zdjęc nagich kobiet i mężczyzn oraz pełen trolli, którzy ich nadużywają.
Zdałem sobie sprawę, że to co naprawdę trzeba podkreślić, nie jest ta otwartość która powstała między mną i Gosią, ale ta ciemność, która nadal nas otacza. Kiedy cenzoruję nagość, czynię to w sposób, który nie zagraża spójności ludzkiego ciała. Cenzurując fotografię co Gosią i ja wykonaliśmy podczas podróży, szybko zauważyłem, że właśnie w tych zdjęciach, gdzie Gosia była najbardziej otwarta, najbardziej niestrzeżona i zrelaksowana, prosto mówiąc, gdy była samą siebie i pławiąła się w słońcu musiałem ją oczernić całkowicie.
Dlaczego społeczeństwo napędza ludzi w ciemności? Dlaczego nie możemy zaakceptować siebie, jak jesteśmy? Dlaczego nie możemy zaakceptować nasze ciała? Czy naprawdę staliśmy się rzezańcami? Czy jesteśmy w stanie przeciwstawiać się tej choroby co stawia nas przeciwko siebie? Razem możemy pokonać te demony które nas nadużywają.
Czy lubisz być nago czy nie, czy ktoś cię już fotografował nago, czy nie, ale szczególnie, gdy dla ciebie, jak dla Gosii, to jest coś, czego nigdy nie spodziewałesz, że zrobisz, proszę o rozważenie przekazania własnego zdjęcia do opublikowania w sposób ocenzurowanym jako forma protestu przeciwko wzechobecnej obecności ciała ludzkiego w Internecie, nagie czy nie, która jest opublikowana i powielana ad infinitum bez kontekstu i bez względu na tożsamości, lub potrzeb osoby która jest przedstawiona.
Słownik Kultury: Bielska-białej
"Stojąc na bezdrożu znalazłam to zaniedbane, opuszczone miejsce...na placu Wolności..."
"Wtedy postanowiłam utworzyć tam miejsce spotkań wszystkich kobiet poszukujących głębszego sensu życia, spełnienia, prawdy..."
"Abyśmy mogły poprzez samorozwój świadomie dokonywać wyborów."
-Gosia
Wymowa dla kobiet angielskiego odpowiednika na Bielska-białej
Jeszcze nie opublikowałem dla kobiet wymowę angielskiego odpowiednika na "bielska-białej.
Michal na video jak wymawia dla kobiet angielski odpowiednik na "bielska-białej."
Definicja dla kobiet słowa Bielska-białej
Jeszcze nie opublikowałem dla kobiet definicję słowa Bielska-białej.
Jestem pewien, że to nie potrwa zbyt długo.
Odniesienia dla kobiet dotyczące hasła bielska-białej
Muszę jeszcze znaleść dobre odniesienia dla hasła Bielska-białej
Posmak Prozy z Korpusu Utworów Michała
Korpus Utworów i Powieści Akceptacji (KUPA) Michała prezentowana jest pod imprintem Bare Bottom, czyli Gołe Dno. Obecnie składa się ona z sześciu dzieł, każde z których reprezentuje inny filar kultury zawierające różnorodne wijące style.
Tak zwana "Biblia bajki" (Story Bible) dlaserii komiksów która się toczy w Kalifornii podczas zmiany klimatu i która jest opowiedziana przez ośmiu bohaterów, którzy żyją przez klęskę żywiołową, która pochłania Los Angeles i wywołuje wojnę z ekspansjonistycznym rządem Meksyku potajemnie wspieranym przez Chin. (Ale na tej stronie zmieniłem okolicy Los Angeles na okolicy Bielska-Białej...:)
Frame #3448
the trains getting in to stare bielsko already. stupid engineers. always trying to make up time.
Eksperymentalna chrystologiczna fantastyka naukowa , w którym Jezus pojawia się jako ugotowanym na twardo narratorem własnych wczesnych lat na kuli ziemskiej zrobiony ciemny z pyłu wulkanicznego i nieformalnie rządzony przez człowiek z Marsa, który sprzedaje powietrze w butelkach.
You are my only hope, child. You are my knowledge. You are living proof that my life was not lived in vain. You must listen to me: I have much to say, much to tell you. Your grandfather has given me this chance. God bless your grandfather! He is a tyrant, but I bless him. I only hope he doesn't censor too much. I must be careful. Your grandfather doesn't trust me. Why should he? I am a desperate man: at death's door, I smell it: death: tissue: dying: spinning.
All I see is spinning, my child: elements in space: people: particles: planets: dancing: your mother dancing with your father: the waltz! How beautifully they danced. Your grandfather was awed. He hated your father. He was good: your father: he was a good dancer - before he lost his leg: before Zeus (the machine god - FUCK ZEUS!) gave him his robot leg.
If your father had known that, he might have had his lieutenants wait: they were his only family, and, despite their self-respect, they were definitely not Capitalists - but neither was your father, for that matter - or at least, he didn't feel like one. In real terms, he was very much a Capitalist, a recent Capitalist; but no matter how recent one's fortune, if there was a fortune, there was a Capitalist. New Capitalists were not made all the time - in fact, for the established Capitalist, the only thing more exciting than new capital was a new Capitalist. You never knew what to expect. He or she might destroy you; he or she might make you very rich: he or she might make you a Supercapitalist. Then you would thank him or her. But if he or she destroyed you, then you might just commit murder. And the penalty for killing a Capitalist was death. The penalty for killing a Supercapitalist was bankruptcy and death. It was known to happen quite often, even among Capitalists.
Truly, your grandfather is merciful. After your mother's head was taken, I carried you in my arms. I brought you to your grandfather. I offered him my neck, but when he saw your beautiful head, he spared my life.
The jackets were white; the trousers, blood red. Cosmonauts of St. Benedict wore a yellow papal sash, but even this was conservative. Cyan, yellow, and magenta were the colors of the day - owing to their use in color photography, of course - not a nineteenth century invention, but close enough.
Książka literacka opowiadane przez parę rodzeństwa po obu stronach Atlantyku, dla których dziwne doświadczenia seksualne stanowią poważne wyzwanie dla ich tradycyjnym rozumieniu matematyków, małżeństwa, młodych gejów i Boga.
Oh, but who am I kidding? It's obvious that there are still so many feelings left - contradictory and unpredictable. And I'm supposed to be telling you what happened at Nike's party. That is the reason for my writing this letter. And I am aware, as my shuddering body reminds me, that in order for you to understand what happened, I must relate to you what has been happening, or rather what has not been happening between myself and Macy, a relationship which must seem entirely innocent to you, as I have ever so rarely discussed it. And I do apologize profusely for that, but there was never a moment when I was not so entirely confused that I could possibly broach the subject with any hope of clarity. Ah, but I'm already making excuses.
Today has been a very long day for me: I had to wake at six in the morning to make the early train to the city. Nike's party was at seven o'clock in the evening, and after stopping for lunch at the station I went down to the dormitories on Prospect Street, looking for Luke of course. He's directing a musical revue for the university, as part of a temporary position that he thinks he'll have till the end of next term (with any luck, they'll want to take him for good and he'll be silly enough to do it). I'll never understand why he agreed to live in those dormitories, surrounded by the most unattractive facilities; at least he has his own bathroom, and I meant to take advantage of it, having tried unsuccessfully to sleep on the train. My hair was a complete mess. And it's much longer by the way; you haven't seen it but it almost reaches my shoulders.
"Well," said Macy, "Lynnhaven was a very famous oyster - it's a river, actually, in Virginia: Lynnhaven. But it got so polluted that the oyster was declared inedible during the Seventies - all thanks to a little something called 'fecal contamination,' which is to say, dog shit - well, mostly dog shit. And, human shit." It was amazing how attractive Macy was when he was talking about shit.
But it wasn't far to the dormitory. It wasn't long before I was sheltered by the awning of the building, cursing the locked door and cursing Luke for having to live in a dormitory. With no identification, I had to wait for a student to leave and let me in, and then I had to wrangle with a guard. Luckily, it was only a student, and with Luke's key in hand, all that was needed was the most ingenuous of carefully crafted smiles.
I know that I've always been playful, which is something that a modest person does not usually reveal until well acquainted with another. Perhaps it was the misguided intimacy - the forceful breach of inhibition - that tightened and then relaxed our excited bodies. I suppose not everyone enjoys being playful, but I believe that boy was thrilled, and perhaps he, thinking me a student, sincerely hoped for another, less ephemeral encounter. But I knew it would not happen, and he, poor fool, may have dreamt of it last night. I certainly have had dreams on less hopeful prospects. How odd it is, how strangely odd, that the basis for romance and friendship must seem so fantastically random, and the requirements which permit these things to blossom, the structure of tastes and considerations, being so irrationally determined, or else so deliberately particular, how odd indeed that any relationship take strong root and thrive at all.
Zbiór opowiadań w którym występuje między innymi seksowna paryska ducha, upiorna baza na księzycu zaludniona przez obcych którzy mają pochwy zamiast gęb, policjant z polskiego pochodzenia, ciężarówka pełna arbuzów, flecista, i facet, który musi się spotkać z drugim facetem na temat chorego konia.
"The forest gets cold. They were huddling in the bushes."
"I doubt it. If anybody had seen anything, they would have stopped. It was a steady stream of traffic."
"I heard from somebody who talked to somebody who knew somebody who used to work here that most of their patrons aren't gay. What do you think of that?"
"I think it's stupid. Why would it be true?"
"Maybe homosexuals think transvestites are queer or something."
"If you want one of these people, why wouldn't you be gay for wanting them?"
She was a whitetail deer about to be caught once again in our headlights. Had she any idea we were stalking her-an innocent woman in the woods-what could she know? It was my dream; her nightmare. What was she to me? An image? A figure of a brave and beautiful woman? Vulnerability personified?
"It's your schlong in somebody else's donut hole. That's what counts. I'm telling you. These girls are the best. AJ, BJ-you think it doesn't mean something to a guy who has to pay? Whoa. Here we are. Look at this. What a crowd. There's a lot of people here. Did you see that? Oh, boy!"
Prawdziwa sztuka. W nim dramat. Mów szybko. Trwa dwie godziny. Odbywa się w pensjonacie. W małej społeczności. Po zabójstwie. Mnóstwo podejrzeń. Postacie musią się nauczyć jak się słucha. Zabawne.
LUKE: What's the difference between the two?
MS. JACKSON: Bounty families are descendant from the original Bounty mutineers, who settled on Pitcairn Island-
FLETCHER: With their Tahitian consorts. I'm sorry. I meant their Tahitian wives. And their Tahitian slaves. I mean, their male Tahitian friends.
MS. JACKSON: The Pitcairner families are descendant-
FLETCHER: From three adventurers - to be more precise, from two ack-willy whalers and a soldier-of-fortune.
LUKE: That's a ridgy-didge pedigree. Too right!
FLETCHER: It gets better. Being a direct descendant of my namesake, Fletcher Christian, the illustrious chief of the mutiny on the Bounty, I am therefore descendant from the ancient rulers of the Isle of Man.
LUKE: A reg'lar Pommy!
FLETCHER: My father's mother was a Quintal. That means half of him is descendant from a drunken scoundrel who set his ship on fire, drove his wife to suicide, and threatened to kill the entire island population. That's not the side of the story we like to tell. We prefer the story of how John Jackson turned to Christianity and taught his children to read and write. Jackson, I'll have you know, was a Christian before he became a Jackson. He changed his name the moment the British rediscovered the island. My mother admires his cowardice so much, she did the same thing.
– ACT I, lines 93-101
MS. JACKSON: Fletcher!
FLETCHER: That's right. You were a Jackson to begin with. Then you became a Christian. Now you're a Jackson again. My mistake.
ALICE: What was his old name?
FLETCHER: Alexander Smith.
LESBIAN: It's a good thing he changed it. There are plenty of Smiths.
FLETCHER: And not enough Christians.
LUKE: It must be tough havin' an island full of your rellies: bunch of stickybeaks.
LESBIAN: I suppose it came as a great relief when they named a New Zealander their prime suspect.
MS. JACKSON: It ended a frightening period for all of us. Everybody had been suspicious of everybody else.
FLETCHER: Some of us were firm believers that it had to be an outsider.
– ACT I, lines 102-111
GREY GOOSE: Imprisonment: starvation: being pressed to death.
MS. JACKSON: Is that what awaits me, husband?
GREY GOOSE: No.
MS. JACKSON: Then what?
GREY GOOSE: You know what the penalty is.
MS. JACKSON: Homelessness? You think that if you burn my house down, I'll come live in your sty? Fool! I'd rather wander about the island cursing your name for the rest of my life.
GREY GOOSE: Do you know what I adore about fire? More than its color, its beauty, or its warmth? more than its light, its speed, or its age? more than the fear it brings to bug or beast? more than its purity? its fertility? its never-ending energy? or its ability to wander about the island endlessly seeking out its prey? More than all those things, I love its loyalty to itself: its obedience to nature. Oh, wife! When you know how to stoke her, she can be so perfectly predictable.
MS. JACKSON: Fletcher would never let you get away with it.
GREY GOOSE: He did once; why not twice?
MS. JACKSON: Fletcher!
– ACT I, lines 321-330
LESBIAN: A puritan.
ALICE: Straight-laced.
FLETCHER: A prude.
MS. JACKSON: That's exaggerating it a bit, wouldn't you say?
FLETCHER: Nevertheless, I didn't want old man Menzies thinking I was rooting his daughter-in-law. I certainly wasn't going to admit in open court that a pair of seven-year-old boys could shake me down.
ALICE: I was mugged once.
FLETCHER: What happened?
LESBIAN: Were you hurt?
ALICE: Not physically.
MS. JACKSON: You were threatened.
– ACT I, lines 137-146
(KOKOMO exits.)
GREY GOOSE: Excellent! The day of reckoning has come at last. For too long now, the crimes of my distant past have tarried and o'er me their shadows cast. Restitution's been made, Heavenly King! Grant that my wife be open to forgive a reformed man, who only wants to live in his own home - not like a fugitive on an island full of gossiping cows, who whisper lies, make innuendo, roll their eyes and giggle nonsense, and yet dole out their judgments as if they were a whole judge and jury. Let them bear witness that no woman will run me out of my own home - even if I have to burn it down!
Książeczka pełna opowiadań. Mysterium do spożywania przed snem. Bajka. Romans science fiction. Dorosłe życie. Mało inspirująca gejowska fikcja. Horror.
I hate the English language. It's too curt. Rape. Suck. Lick. Bitch. Fuck. You. If the words had more syllables they wouldn't be so forceful. Deflowerment. Inhalation. Female Dog. Copulating. Those words don't inflame people's passions.
I've never raped a woman. I would never want to. Not sexually. I told my wife once I wanted to rape her. That comment needs to be taken in context. We were at an art gallery. We were looking at a picture of the Sabine women.
I got off the bus at a small town. It was a two hour wait for the minibus to the village. People in the square stared at me. I kept hearing the words, "Dirty chocolate. Wipe your face." Something possessed me to buy a towel and a box of chocolates. I walked around with them. It made me feel like I was in on a joke.
My wife's pride is the only thing keeping us apart. She's always had an inferiority complex. Always pissed that I have the right answer. I keep telling her its not her fault. I'm older. I had a head start. She's strong. Eventually she'll be able to do everything I can do. As soon as I'm dead.
I stayed at the dacha until spring. I kept myself busy with Tolstoi and a translation I was working on. I tried without success to get a job in St. Petersburg. A friend of mine had a contact at the Education Ministry. I told him I was willing to go anywhere.
Sebastian był członkiem gwardii pretorianów rzymskiego cesarza, który miał czelność uczyć wartości chrześcijańskie w czasie pracy. W Stanach Zjednoczonych, skąd pochodzę, istnieje wśród żołnierzy amerykańskich tradycja brak udziału w polityce, przynajmniej kiedy się nosi mundur. Ja myślę, że mężczyźni i kobiety w mundurach, którzy nie głosują lub nie wyrażają publicznie swoje polityczne poglądy zachowują się idiotyczne albo są zastraszeni groźbą kary od przełożonych. Tak czy inaczej, są rzezańcy. Moim celem w tworzeniu Serię Swiętego Sebastiana jest umieścić ciało i twarz prawdziwego żołnierza na pierwszym planie. Dobry żołnierz stawia swoją misję przed samym sobą. Często kończy się martwy.. Prawdziwy żołnierz rozpoznaje złą misję kiedy go widzi i nie boi się to powiedzieć. Święty Sebastian nie był krową, pomimo to, że mądrzy ludzie chcieliby nam przekonać inaczej. Święty Sebastian jest patronem wszystkich manifestantów, którzy napotykają strzały motłochu za to że mówią głośno.